Przy okazji XVII Ogólnopolskiego Zlotu Mustangów, staruszek Mustang miał okazję rozprostować swoje zastygnięte przez zimę stawy, czy tam łożyska i panewki. Jako jedyny przedstawiciel I generacji stanęliśmy w szranki ze 110 młodszymi mustangami. Walka toczyła się o najlepszy czas przejazdu na pełnej nitce Toru Poznań. Dzięki temu, że udało się wyjechać na dwie sesje moja znajomość toru i wiara w możliwości auta pozwoliły zbić 2:43.7s z pierwszego przejazdu do 2:24.2s w ostatnim. Taki wynik pozwolił nam zająć III miejsce w kategorii do 300KM i uplasować się na 66 miejscu w generalce.

Uważam to za duży sukces zarówno swój jak i auta. Mustang prowadził się pewnie, stabilnie i przewidywalnie. Zakładam, że to w dużej mierze zasługa moich zmian w zawieszeniu: drążek reakcyjny oparty na przegubie kulowym a nie kompresującej się gumie jak w oryginale, sztywniejsze resory i amortyzatory z tyłu i most z LSD. Kolejną modyfikacją jaka na pewno pomogła są hamulce tarczowe na tylnej osi. To jest zestaw mojego autorstwa, który sprawdza się już od 4 lat. Hamulce nie zgrzały się ani razu co sugerowałoby, że można było pocisnąć jeszcze mocniej. Dziękuję Mustang Klub Polska za organizację XVII Zlotu Mustangów. Naprawdę super impreza w preferowanej przez mnie aktywnej odsłonie. Dziękuję też mojemu pilotowi Krzyśkowi za towarzystwo. Materiał do obejrzenia na YT.

Autorzy zdjęć (jeśli widzisz swoje zdjęcia poproszę o kontakt, usunę lub podlinkuję autora):

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *