BlogPublished Wrzesień 3, 2011 at 7:30 pm No Comments
Chyba każdy z nas, już od pierwszych, poniedziałkowych minut w pracy, zaczyna myśleć o zbliżającym się piątku. Zaczyna się odliczanie dni, planowanie weekendowych rozrywek, umawianie znajomych. Egzystujemy całe pięć dni zawieszeni pod szyldem: byle do piątku! i w momencie kiedy w końcu nadechodzi – oficjalnie rozpoczynamy weekend. Nie inaczej było i ze mną, kiedy to
read more..
BlogPublished Wrzesień 1, 2011 at 10:15 pm No Comments
Kiedy zameldowałem się pod wskazanym adresem i stanąłem przed drzwiami, żeby poznać nowych Młodych, nic nie mogło mnie przygotować na falę entuzjazmu jaka wylała się, a raczej wybiegła, z tego mieszkania. Z okrzykiem Mustaaaang! na ustach, powtarzanym częściej niż „I know” w „Ain’t no Sunshine„, pięcioletni Piotrek wystrzelił jak z procy, i nie wymieniając ze
read more..
BlogPublished Sierpień 22, 2011 at 10:11 pm No Comments
13 sierpnia nie okazał się pechowy dla nikogo. Pogoda dopisała, droga na miejsce nie mogła być lepsza, a przyjęcie mnie na miejscu bardzo miłe. Na początek poznałem Patryka, który zdecydował, że Mustang będzie niespodzianką dla Pani Młodej. Podobną historię już mieliśmy – oby nie stało się to zwyczajem…
BlogPublished Sierpień 7, 2011 at 11:10 am No Comments
Po deszczowym poranku, który zapowiadał kolejny ponury dzień, wyszło piękne, a nawet tropikalne, słońce. Piotr, po którego przyjechałem, był lekko zdenerwowany umykającym czasem, a dzwonek jego komórki praktycznie nie milczał: kwiaciarnia, goście, rodzice… Uspokoił się dopiero w samochodzie, gdzie przy energetyzującym riffie Whole Lotta Love pomknęliśmy do centrum na spotkanie z Panną Młodą.
BlogPublished Lipiec 27, 2011 at 12:49 pm 3 komentarze
W minioną sobotę mieliśmy okazję uczestniczyć w ślubie Joli i Dominika. Pan Młody, w tajemnicy przed narzeczoną, zamówił Mustanga i szczerze powiem, że trochę obawialiśmy się reakcji Pani Młodej. Jednak na widok przystrojonego Mustanga zaparkowanego przed wejściem do domu Jola nie była w stanie sklecić całego zdania i wyrwało się jej tylko: łał!
BlogPublished Kwiecień 14, 2011 at 10:40 am 1 Comment
Otwarcie sezonu rozpoczynamy w Szczytnie. Parę osób zorganizowało prezent niespodziankę dla wielkiego miłośnika Mustangów – Radka. Pod pretekstem zakupu szampana 😉 wyciągają niewtajemniczonego solenizanta do sklepu, gdzie na parkingu, jak gdyby nigdy nic, stoi auto jego marzeń – Ford Mustang. Dźwiękowi opadanej szczęki towarzyszy „sto lat, sto lat…” śpiewane przez jego znajomych. Radkowi odejmuje głos,
read more..