Witamy na blogu Mustangiem do Ślubu. Postaramy się pisać o wszelkich zmianach i ciekawych wydarzeniach, w których wzięliśmy udział. Podejrzewam, że dopóki sezon nie rozpocznie się na dobre, za dużo wpisów nie będzie. Jednak jeśli zabierzemy kogoś do ślubu naszym Mustangiem – właśnie tutaj się o tym dowiecie.

A zanim na nasze drogi zawitał Wimbledon White Mustang z 1965 roku był jeszcze ten czerwony. Kompletnie nieoryginalny, zmęczony i zmotany 1966 Coupe, który sprawiał problemy od pierwszego dnia.

Początki Mustangowej przygody (fot. MDS)
Początki Mustangowej przygody (fot. MDS)
Początki Mustangowej przygody (fot. MDS)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *